Masz problem z cerą? Bardzo dużo kobiet w dzisiejszych czasach ma wiele kłopotów ze swoja skórą. Co jest tego powodem? Może geny? Nie prawda, to, że nasza mam miała pryszcze, wcale nie oznacza, że my będziemy je mieli, gdyż nie wiemy, czym były one spowodowane. Mogła to być sprawa hormonów, uczulenia na któryś składnik pokarmowy lub też nieumiejętna pielęgnacja lub jej brak.

Ale czy usłyszymy od naszej babci o tym, że za jej czasów większość ludzi miała pryszcze oraz inne problemy z cerą? Raczej nie. Jest to głównie spowodowane tym, że w czasach naszych babć oraz ich mam nie było czegoś takiego jak przetworzone jedzenie. Wszyscy mieli swoje pola, gdzie uprawiali warzywa, owoce, zboża oraz wszystko, co było im potrzebne, aby przeżyć. Mieli oni swoje kury i krowy, które znosiły jajka i dawały świeże mleko. Nie kupowały one w sklepach pasteryzowanego w ogromnych temperaturach płynu, który kiedyś może i był mlekiem oraz nie sięgały po UHT, które jest mieszaniną tłuszczu roślinnego i tego, co zostało z mleka po odciśnięciu go. Co najważniejsze, powietrze było czyste, a niezanieczyszczone w tak dużym stopniu jak dzisiaj. Dlatego też, ludzie, jedząc takie pokarmy, ruszając się każdego dnia, wstając razem ze słońcem i razem z nim idąc spać, byli zdrowi i dożywali sędziwego wieku.

Co było w tamtych czasach kosmetykami? Nie było tak jak dzisiaj tysiąca składników chemicznych w kremach. Twarz myto szarym mydłem, a kremy były robione z olei i wody, a jako emulgatora używano żółtka. Okropne? Nie prawda, były to nie tylko naturalne, ale także odżywcze kremy. Nie używano konserwantów, a nie sztucznych substancji zapachowych.

Bądź świadom tego, co kupujesz
Chciałbyś tak jak kiedyś twoja babcia żyć zgodnie z naturą? W dzisiejszych czasach jest to nieco trudniejsze, ale nie jest nie możliwe. Jeśli masz krowę, to już pierwszy krok. Co jeśli mieszkamy w mieście i nie posiadamy żadnych zwierzaków? Postarajmy się kupować warzywa i owoce na targach w sąsiednich wsiach. Kolejnym krokiem może być stosowanie naturalnych preparatów. Przede wszystkim musimy umieć czytać składy. Jest to istotna kwestia, ponieważ skóra jest największym organem, który pochłania najszybciej wszelkie substancje. Jeśli więc dostarczamy jej chemii, to ją właśnie wchłonie. Aby unikać nieneutralnych kosmetyków, które nie są korzystne dla naszej cery, trzeba nauczyć się przynajmniej tych substancji, które najczęściej pojawiają się w kosmetykach. Najwięcej powinno się w składzie znaleźć ekstraktów, czyli „extract” oraz olejów, czyli „oil”. Unikajmy jednak „mineral oil”, który jest pochodnym ropy naftowej i nie wpływa dobrze na naszą skórę. Pamiętaj, że to, co jest na początku składu, to składnik główny, którego jest najwięcej i wraz z następnymi jest ich coraz mniejsza ilość.